piątek, 6 marca 2015

Od Tobias'a-cd Noctis'a

- Co ty nie powiesz - powiedziałem i wyszedłem na wieszch. Poślizgnołem się i jebł*em o kand ostrego kamienia. Dotknołem się grzbiet gdzie się dźgnołem. Ciekła tam krew.
- Kórwa. przeciołem się - powiedziałem. Krew zaczeła cieknąć po posadce do jeziora. Super, nie no idealnie. Tylko tego brakowało. Położyłem się na podłodze obok jeziora i włożyłem do niego łapy.

< Noctis>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz