czwartek, 5 marca 2015

Od Noctis'a

Miły wiatr orzeźwiał mnie jak zwykle. Otrzepałem sierść i wstałem z zimnego podłoża. Zmierzałem w kierunku małego strumyka. Po długiej nocy zaschło mi w gardle. Łapy kładłem z wyczerpaniem. Dopiero gdy kierowałem "umysłem" nabrałem siły. Wiedziałem, że jeśli pomyślę, że dam radę to będzie mi lżej. Tak jak z siłą. To umysł i rozum nas ogranicza
Usiadłem nad strumieniem i spojrzałem w odbicie. Zamknąłem oczy i schyliłem się. Wziąłem łyka orzeźwiającej wody. Poczułem ulgę na gardle. Odetchnąłem. Wtedy oczywiście wyjebałem się do wody. Spojrzałem na wilka, która stał na brzegu i uśmiechnąłem się ironicznie.

<Tobias?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz