Zerknąłem na niego po czym położyłem się na ziemi.
-Co? Wolałbyś żebyśmy nadal pili samą wodę
-Nie. No właśnie. Widzisz. Ja jestem geniuszem
-To ja cię wepchnąłem do wody
-Cii-przyciszyłem go.-To ja wypiąłem tyłek
-Jak tam chcesz
-I jeszcze te twoje wczorajsze prostytutki-zaśmiałem się głośno
Tobias?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz