-Nie martw się trawo. Ty jesteś najlepszą przyjaciółką-rozłożyłem ramiona i "przytuliłem" trawę.
-Serio gadasz?-spytał
-Mówi gość, który przytula się do murku
-A ty do trawy. Idź jeszcze zgwałć wczorajsze drzewo-zaśmiał się
-Ja nie gwałcę, ja ładnie proszę-uśmiechnąłem się
<Tobias?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz